Siły izraelskie atakują na południu i północy Strefy Gazy. "Cywile nigdzie nie mogą czuć się bezpiecznie"

Ministerstwo Zdrowia w Gazie podało, że "w ciągu dwóch miesięcy od rozpoczęcia wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 17 000 Palestyńczyków, a 46 000 zostało rannych". Według strony palestyńskiej, w ciągu ostatnich 24 godzin w atakach izraelskich zginęło 350 cywilów, a 1 900 zostało rannych.

2023-12-07, 17:38

Siły izraelskie atakują na południu i północy Strefy Gazy. "Cywile nigdzie nie mogą czuć się bezpiecznie"
Strefa Gazy: siły izraelskie atakują na południu i północy.Foto: PAP/EPA/ATEF SAFADI

Izrael prowadzi ofensywę lądową i ostrzeliwuje Strefę Gazy z powietrza. Pomimo wcześniejszych zapowiedzi, że operacja wojskowa przeciwko Hamasowi na północy palestyńskiej enklawy dobiega końca, Izrael również tam kontynuuje ataki.

Ostrzał obozu dla uchodźców

Właśnie na północy izraelskie czołgi ostrzelały obóz dla uchodźców palestyńskich w Dżabalji. To największy taki obóz w całej Strefie Gazy. Według strony palestyńskiej, w Dżabalji przebywa około 100 000 cywilów, a miasto jest otoczone przez czołgi izraelskie. Cywile nie mają gdzie uciec, a od czasu zakończenia rozejmu między Izraelem a Hamasem, na północ nie dotarła żadna pomoc humanitarna.

Na południu Strefy Gazy armia Izraela kontynuuje rozpoczętą kilka dni temu operację lądową w Khan Junis - drugim największym mieście w Strefie Gazy. Według strony izraelskiej, żołnierze walczą z ekstremistami Hamasu, ukrywającymi się wśród ludności cywilnej. Zintensyfikowanie ataków izraelskich w południowej części palestyńskiej enklawy sprawiło, że tysiące mieszkańców Strefy Gazy uciekło w okolice Rafah, przy granicy z Egiptem.

Wcześniej Izrael oskarżył ekstremistów z Hamasu o wystrzeliwanie rakiet ze "stref humanitarnych", które miały - według strony izraelskiej - stanowić schronienie dla cywilów. Armia twierdzi, że z południa Strefy Gazy miało zostać wystrzelonych 12 rakiet, skierowanych w izraelskie miasto Ber Szewa.

REKLAMA

Stanowisko ONZ

Wysocy przedstawiciele ONZ podkreślają jednak, że w całej Strefie Gazy nie ma już żadnego miejsca, gdzie ludność mogłaby się czuć bezpiecznie. Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres pierwszy raz podczas swojej kadencji podjął działania, mające na celu uruchomienie artykułu 99. Karty Narodów Zjednoczonych.

W jego ramach sekretarz generalny ma prawo zwracać uwagę Rady Bezpieczeństwa na każdą sprawę, która - w jego mniemaniu - mogłaby zagrażać utrzymaniu międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. A taką sprawą - według sekretarza generalnego ONZ - jest doprowadzenie do natychmiastowego zawieszenia broni w Strefie Gazy.

Czytaj także:

ZOBACZ TAKŻE: Najnowszy odcinek "Podcastu: świat" autorstwa korespondenta Polskiego Radia Wojciecha Cegielskiego poświęcony sytuacji w Strefie Gazy

IAR/jb

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej